chinaski chinaski
1230
BLOG

Grand Press 2010 nudne jak flaki z olejem. Mój typ

chinaski chinaski Polityka Obserwuj notkę 23

Grand Press, podobno najważniejsze polskie laury dziennikarskie,  znów zostały rozdane. Główną nagrodę zgarnął A. Domosławski z "Wyborczej". Lista nominowanych to sam salon: A. Werner, T. Lis, J. Kużniar... z "Rzepy" czy "Polski" nikt.

W jury Grand Press 2010 zasiadali:

Bogusław Chrabota (Polsat News), Roman Czejarek (Program I Polskiego Radia), Renata Gluza ("Press"), Katarzyna Janowska ("Przekrój"), Andrzej Jonas ("The Warsaw Voice"), Paweł Lisicki ("Rzeczpospolita"), Edward Miszczak (TVN), Piotr Mucharski ("Tygodnik Powszechny"), Andrzej Skworz ("Press"), Tadeusz Sołtys (RMF FM), Marek Twaróg ("Polska Dziennik Zachodni"), Tomasz Wróblewski ("Dziennik Gazeta Prawna"), Rafał Zakrzewski ("Gazeta Wyborcza").

Dziwie się, że legitymizuję tą szopkę P. Lisicki z "Rzepy". To dziennik szefa s24 ma najzdolniejszym w Polsce dziennikarzy, czego decydenci z Grand Press z oczywistych względów latami nie zauważają.

Moim skromnym zdaniem na nagrodę dla dziennikarza roku zasłużył L. Misiak z "Gazety Polskiej". To jeden z nielicznych polskich dziennikarzy śledczych od początku zaangażowanych "na maksa" w wyjaśnienia kulis bezprecedensowego wydarzenia, jakim była katastrofa rządowego Tupolewa.
Zdajemy sobie sprawę jak ograniczonymi środkami dysponuje tytuł T. Sakiewicza, a jednak L. Misiak nie rezygnuje. Dzięki jego pracy, po początkowej indolencji, zmotywowały się i inne redakcje.
W sytuacji, kiedy rząd de facto zrzekł się na rzecz Rosjan wszelkich kompetencji odnośnie realnego wpływu na proces wyjaśniania przyczyn katastrofy, rola V władzy jest niebagatelna; wielka jak chyba nigdy.
Tą sprawę trzeba zbadać do końca. Casus Katynia niech będzie przestrogą. Nikt lepiej od L. Misiaka nie zdaje sobie z tego sprawy.  Stąd moje wielkie  uznanie dla dziennikarza "GP".

A Państwo macie jakieś sensowne typy?
 

chinaski
O mnie chinaski

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka